Co za niespodziewana niespodzianka!
Kiedy miła para udała się do schroniska, aby adoptować kota, personel zaoferował im trzy urocze kocięta, które właśnie przybyły. Ich imiona były Arthur, Hercules i Apolo.
Po spotkaniu tych trzech piękności, para zdecydowała się na adopcję Arthura i po przygotowaniu wszystkich dokumentów, byli gotowi zabrać kotka do domu. Umieścili Artura w transporterze i opuścili schronisko.
Gdy dotarli do domu, otworzyli transporter i to co w nim odkryli sprawiło, że zaniemówili. Artur nie był sam, Herakles też tam był. Jak to możliwe? Para nie mogła zrozumieć.
Byli pewni, że czarny kotek wszedł do niego, podczas gdy oni nieśli Artura. A z powodu ciemności panujących w pomieszczeniu i koloru kota, nie zauważyli go.
Byli bardzo zdenerwowani, że jeden z rodzeństwa pozostał daleko od nich, więc para zadzwoniła do schroniska następnego dnia, aby powiedzieć, że chcą adoptować także trzeciego. Ale poinformowano ich, że Apolo, trzeci kot, został już adoptowany przez niektórych życzliwych ludzi.
